Absurdalne tezy Putina. Padły słowa o Polsce
Prezydent Władimir Putin twierdzi, że tuż po upadku ZSRR Zachód próbował rozczłonkować nowo powstałą Federację Rosyjską. Co więcej, pomysł ten był rzekomo otwarcie omawiany.
– Samą Rosję, jak wiemy, planowano podzielić na części… na pięć część… Nie ukrywali tego. Wszystko było omawiane otwarcie – powiedział Putin na rozszerzonym posiedzeniu kolegium Ministerstwa Obrony Rosji.
Według prezydenta Rosji, po upadku ZSRR Zachód "najaktywniej zaczął działać w Rosji” i "przeciągać powstałe niepodległe państwa na swoją stronę”. Kraje zachodnie rzekomo "współpracowały z piątą kolumną, separatystami i międzynarodowymi organizacjami terrorystycznymi" próbując zniszczyć Federację Rosyjską.
Ponadto Putin skarżył się, że Zachód "przekazuje Ukrainie informacje wywiadowcze w czasie rzeczywistym oraz broń i prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Rosji. Dodał także, że aktywność NATO gwałtownie wzrosła.
W tym samym przemówieniu Putin oświadczył, że Rosja nie zrezygnuje z celów wojny z Ukrainą, tak jak Zachód nie wyrzeknie się "agresywnych celów na Ukrainie”.
– Zachód nie rezygnuje ze swojej strategii powstrzymywania Federacji Rosyjskiej i swoich agresywnych celów. I my nie zamierzamy rezygnować z naszych celów w specjalnej operacji wojskowej – oświadczył.
Putin o Polsce
Rosyjski prezydent stwierdził ponadto, że niektóre kraje Zachodu wciąż dążą do rewizji granic. W tym kontekście wymienił Polskę, która w wyniku II wojny światowej straciła Kresy Wschodnie. Zdaniem Putina, rząd w Warszawie aktywnie dąży do odzyskania utraconych ziem, kosztem Ukrainy.
– Te kraje, które straciły terytoria, to przede wszystkim Polska. Śnią, by je odzyskać. Dlatego Rosja mogła być gwarantką jedności terytorialnej Ukrainy. Nie chcą? To nie! – stwierdził.